STSport

  12 maja na gali KSW19 zaplanowano kolejną walkę Mariusza Pudzianowskiego, który zmierzy się z Bobem Sappem. Amerykanin jest zawodnikiem, który przegrywa walkę za walką i na ostatnie 9 pojedynków 8 przegrał przed czasem w pierwszej rundzie. Eksperci MMA z USA śmieją się, że w tym starciu chodzi tylko o promocję Polaka…

Płaczący Bob Sapp

Amerykanie nie mają cienia wątpliwości, że Sapp został ściągnięty zakontraktowany dla Pudziana, aby były mistrz świata strongman mógł znowu zabłysnąć jako gwiazda podobnie jak to było po walce z Marcinem Najmanem.To będzie próba odbudowania nadszarpniętego przez liczne afery i porażki wizerunku Pudziana.

-To będzie jeden z największych „freak show” w historii światowego MMA– czytamy-na bleacherreport.com – Jeśli Sapp jest najgorszym wojownikiem MMA na świecie, to Pudzian nie jest daleko przed nim, jeśli chodzi o talent, umiejętności i pokłady energii mówią światowi eksperci oceniając poziom umiejętności Pudziana.

Nie ulega wątpliwości, że wynik tej walki jest przesądzony z góryDzięki tej walce Mariusz Pudzianowski ponownie stanie się bohaterem narodowym. Będzie facetem, który zdominował „Bestię”. A Bob Sapp? Odleci z Polski z kolejnym wysokim czekiem od kolejnych zadowolonych promotorów, którzy dostali to czego chcieli.To nie żart, że Sapp stał się „weekendowym fighterem”, który jest zmuszony do szybkiego odklepywania swoich walk, aby tylko być gotowym na kolejną walkę, tydzień późniejczytamy dalej na bleacherreport.com.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.