STSport

Portal Stsport przeprowadził wywiad z  wyśmienitym bokserem Aleksym Kuziemskim, który w swoim amatorskim dorobku ma tytuły brązowego medalisty Mistrzostw Europy i Mistrzostw Świata.

Aleksy Kuziemski jako amator stoczył 200 walk, z czego, aż 165 wygrał, a 35 przegrał. W 2005 roku przeszedł na zawodowstwo i od razu wygrał swoją pierwszą walkę przez TKO w trzeciej rundzie z Mayala Mbungi na gali boksu w Leverkusen w Niemczech.  W 2008 Aleksy Kuziemski zdobył wadze półciężkiej pas mistrza federacji EBA, a dwa lata później zdobył międzynarodowy tytuł Mistrza Niemiec. Kilkakrotnie walczył również o inne tytuły, między innymi o pas Mistrza Świata federacji WBO, interkontynentalny pas federacji WBO i o mistrzowski pas federacji WBF.

Jako zawodowy bokser stoczył 27 walk z czego wygrał 23, a przegrał 4 pojedynki. Na rozkładzie miał takich zawodników jak: Ladislav Kutil, Julio Cesar Dominguez, Peter Venancio, Armin Dollinger, Lars Buchholz czy Igor Mikhalkin. Ostatnią swoją walkę stoczył 10 marca 2012 na gali boksu zawodowego w Łomży pokonując przez TKO w drugiej rundzie niemieckiego pięściarza Leo Tchoula (9-2). Ciekawostką jest, iż Niemiec w swojej karierze przegrał tylko dwie walki. Pierwszą porażkę na punkty zanotował z Pawłem Głażewskim, który stoczył ostatnio „wyrównany” pojedynek z legendą boksu Royem Jonesem Juniorem. Druga przegrana Tchoula była właśnie z Aleksym Kuziemskim, który potrzebował zdecydowanie mniej czasu niż jego zdecydowanie młodszy kolega z Polski na wygranie z niemieckim pięściarzem.

Aleksy Kuziemski na Częstochowa Boxing Cup

Przeczytajcie co Aleksy Kuziemski myśli o boksie, MMA i kilku innych sprawach…

Redakcja: Chciałbym cię zapytać o twoje początki. Zaczynając swoją przygodę z boksem, miałeś jakiś  konkretny cel, czy było to może na zasadzie „zobaczymy co czas pokaże” ?

Aleksy Kuziemski: Od najmłodszych lat moim marzeniem było zostać sportowcem. Wybrałem boks. Celem było: pojechać na olimpiadę oraz wywalczyć tytuł mistrza świata.

Redakcja: Inni zawodnicy w razie porażki kończą kariery, inni „podnoszą” się zanim jeszcze upadli , a są i tacy którzy potrzebują czasu. Ty miewałeś również porażki. Którym z trzech zawodników byłeś?

Moim mottem życiowym było zawsze – Co cię nie zabije, to cię wzmocni.. Miałem ciężkie walki, owszem porażki również mi się zdarzały. Takie jest przecież życie, nie zawsze się wygrywa. Lecz nigdy nie załamywałem się i dalej szedłem do celu jaki sobie wytyczyłem.

Redakcja: Dla wielu bokserów, w tym Braci Kliczko walka w ringu porównywana jest do gry w szachy, zaś dla Mika Tysona to starcie dwóch umysłów. Jak ty to widzisz pojedynek w ringu?

Sporty walki to nie są tylko bezsensowne ,,bicia się po głowach’’ jak sądzą laicy. Trenując je trzeba pokazać też pewnego rodzaju inteligencję. Dla mnie boks to inteligentna szermierka.

 Redakcja: Od 2011 roku jesteś w grupie grupie zawodowej tworzonej przez Dariusza Snarskiego. Czemu postanowiłeś nawiązać tą współpracę ?

Byłem w grupie Universum w Hamburgu. Zawsze jednak chciałem być blisko rodziny, która została w Białymstoku. Gdy zakończył się mój kontrakt zawodowy, postanowiłem wrócić. Wiedziałem że Dariusz Snarski promuje boks na Podlasiu, postanowiłem z nim nawiązać współpracę z której do dziś jestem zadowolony.

 Redakcja: Na gali KSW 20, były piłkarz Jacek Wiśniewski, będzie miał swój debiut w MMA. Nie zastanawiałeś się na startami w tej formule ?

Nie ciągnie mnie do innych sportów walki. Nie widzę siebie w MMA, boks mi wystarczy…

Redakcja: Na koniec chciałbym zadać Ci pytanie, które pewnie już słyszałeś nie raz. Jaki przewidujesz przebieg walki Kliczko – Wach ?

Mariusza Wacha znam osobiście, bardzo się lubimy. Chciałbym, żeby tą najważniejszą walkę swojego życia wygrał. Wiadomo jednak, że to waga ciężka – dużo może się w niej wydarzyć. Niejednokrotnie jeden cios przesądza o wszystkim. Werdykt jaki przewiduję w tym pojedynku zostawię więc sobie…

Dziękuję za rozmowę.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.