Finlandia to kraj tysiąca jezior, srogiej zimy i twardych ludzi. O sile jednego z nich – Jussi Koivuli (na zdjęciu) będzie miał okazję przekonać się Łukasz Janik. 29-letni Koivula w ciągu 5 lat zawodowej kariery z ringu przegrany schodził tylko raz, i to po pojedynku z Polakiem – Łukaszem Maćcem. Fin przegrał wtedy przed czasem w piątej rundzie na gali zorganizowanej na „własnych śmieciach”, czyli trzecim największym mieście Finlandii – Tampere. Przegrana przez nokaut przed własną publicznością to duże upokorzenie dla każdego boksera. Promotorzy Koivuli chcąc pomóc mu zmazać tę plamę na honorze, zakontraktowali Finowi pojedynek z innym pięściarzem znad wisły, 24-letnim Łukaszem Janikiem. Dla pięściarza z Katowic, który na 10 pojedynków przegrał tylko raz, będzie to jeden z najtrudniejszych testów w karierze.
Poczas gali w Savonlinnie wystąpi również ex-mistrz Unii Europejskiej w wadze lekkiej Edis Tatli, który podejmie Nigeryjczyka Innocenta Anyanwu oraz kreowany na gwiazdę niepokonany Niko Jokkinen, który zmierzy się z najlepszym zawodnikiem kategorii średniej na Litwie – Virgilljusem Stapulionisem.
Gala z Finlandii z udziałem Łukasza Janika w środę o 22:00, tylko w FightKlubie.