STSport

Kilka dni temu Floyd Mayweather pożegnał matkę trójki jego dzieci. Teraz dotknęła go kolejna strata. W wieku 58 lat zmarł Roger Mayweather – jego wujek oraz trener.

W swojej 15. zawodowej walce Roger – zwany też „Black Mambą” – został mistrzem świata WBA w kategorii superpiórkowej. Dwukrotnie bronił pasa, aż w końcu pokonał go Rocky Lockridge. Później walczył m.in. z Julio Cesarem Chavezem, ale na tron wrócił po trzech latach. W 1987 roku znokautował Rene Arredondo, zostając mistrzem świata WBC w wadze superlekkiej. Pasa bronił czterokrotnie, aż na jego drodze po raz kolejny stanął Chavez. Karierę zakończył w 1999 roku z rekordem 59-13. 35 razy wygrał przez nokaut.
Później zajął się trenowaniem Floyda, dla którego był wujkiem. Zajmował się nim przez wiele lat. To właśnie z nim w narożniku „Money” stał się jednym z najlepszych pięściarzy w historii. Warsztat Rogera był ceniony na całym świecie. Przekazał też Floydowi swój styl polegający na kontrowaniu i utrzymywaniu odpowiedniego dystansu od przeciwnika.
Roger Mayweather cierpiał na zaniki pamięci – o czym kilka razy mówił Floyd. – Ma tylko 50 lat, ale wydaje się, że ma koło 80 – powiedział.
Zmarł w wieku 58 lat. To kolejny cios dla Floyda Mayweathera w ostatnich dniach. 11 marca zmarła Jossie Morris – matka trójki jego dzieci, z którą był związany 15 lat.

Comments are closed.