Śledztwo dotyczące stołecznego gangu dotarło aż na Pomorze. Wśród ujętych we wtorek gangsterów jest czterech zawodników MMA i Turek odpowiedzialny, zdaniem prokuratury, za zorganizowanie przemytu narkotyków
W ostatnich dniach policja zatrzymała 20 członków gangu wywodzącego się z podwarszawskiego Ożarowa współpracujących z przestępcami z Pomorza. W sumie w rękach policji jest uż 28 członków grupy. W mokotowskim sądzie trwają właśnie przesłuchania zatrzymanych. Późnym popołudniem powinny zapaść decyzje czy ich aresztować.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie zarzuca im przede wszystkim liczne przestępstwa narkotykowe. Chodzi o produkcję i handel amfetaminą oraz sprzedaż marihuany.

Według ustaleń śledczych od blisko dekady gang ożarowski (powstały na gruzach osławionej grupy pruszkowskiej), współpracował z gangami z Pomorza. Z Warszawy na północ jechała wyprodukowana w stolicy i okolicach amfetamina. W odwrotnym kierunku przestępcy wieźli marihuanę. Część amfetaminy była też przemycana do Skandynawii.

Policja rozbija gang ożarowski od kilku lat. Większość jego stołecznych członków siedzi. Od połowy ub. roku śledczy zajmują się ich kontrahentami z Pomorza. Wtedy zatrzymano osiem osób. Teraz kolejnych 20.

– Zatrzymania miały charakter dynamiczny. Brali w nich udział policjanci z grup specjalnych Centralnego Biura Śledczego oraz policyjni antyterroryści. Przestępcy byli kompletnie zaskoczeni – relacjonuje mł. insp. Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji. – Wśród zatrzymanych jest 51-letni Mustafa D., obywatel Turcji, prowadzący przestępcze interesy na terenie Holandii oraz Polski. Jak wynika z informacji zebranych w śledztwie, był on organizatorem przemytu znacznych ilości narkotyków – dodaje Hajdas.

Wśród zatrzymanych jest też czterech mężczyzn, zawodników klubów sportowych biorących udział w walkach MMA oraz dwie osoby poszukiwane listami gończymi.

źródło: wiadomosci.gazeta.pl