STSport

Tomasz Adamek na swoim blogu odniósł się do planowanej walki z Odlanierem Solisem, kolejnej walki z Cunnighamem i swoich planów walki o tytuł mistrza świata w 2013 roku.

Moja ostrożność w udzielaniu informacji o kolejnym oponencie znalazła potwierdzenie w życiu. Media przez miesiąc zajmowały się typowaniem moich szans w walce z Solisem w dniu 22 grudnia. Finał rozmów pomiędzy promotorami jest znany, pełnomocnik Solisa nie dostarczył drugostronnie podpisanego kontraktu w wyznaczonym terminie. Nie będzie więc walki ze sławą kubańskiego boksu amatorskiego, a wynik potyczki był dla mnie i dla Solisa bardzo ważny. Trudno, on ma zapewne inne cele niż ja. Zamiast niego promotorzy uzgodnili z federacją  IBF, walkę ze Steve Cunninghamem. Jak  mam na tę zmianę zareagować? Wielu znawców boksu twierdzi, że Steve Cunningham dostał za szybko walkę ze mną. Ja tego poglądu nie podzielam, gdyż Steve Cunningham od 2008 roku myśli o walce rewanżowej ze mną. On nigdy nie pogodził się z przegraną i chce udowodnić, że może walczyć lepiej ode mnie. Jednym słowem będzie wielki rewanż za pamiętną potyczkę po której zdobyłem pas i tytuł mistrza świata federacji IBF. Walka zapowiada się wcale nie mniej interesująco niż z Solisem. Wygrywając z Cunninghamem udowodnię, że dalej jestem numer dwa w federacji IBF. Walka ma statut –  IBF North American heavyweight title IBF eliminator for #2-spot.

Oto link do informacji o wcześniejszych walkach o ten pas I tytuł :  http://boxrec.com/title_search.php?title=IBFNAM&division=Heavyweight&SUBMIT=Go

W 2013 roku chciałbym bardzo wywalczyć prawo do walki o tytuł i pas w HW tej federacji. Taki jest mój cel. Teraz mam dwa tygodnie przerwy od intensywnego treningu technicznego. Trener przyjedzie znów za tydzień i rozpoczniemy długi cykl treningów przed walką grudniową. Do tego czasu lekki trening siłowy z trenerem Tylorem Woodmanem, bieganie, gra relaksowa w tenisa. Znam dobrze Steve Cunninghama i cenię go za umiejętności sportowe i za to, że jest wspaniałym ojcem rodziny. Często widywaliśmy się na galach boksu i zawsze znajdujemy czas na krótką pogawędkę. To wszystko sprawia, że z wielkim zainteresowaniem należy podchodzić do naszej walki rewanżowej. Czy będzie wielkie show, tak na pewno tak. Jest szybki i silny ale ma też słabe strony. Trzykrotne liczenie Steve’a w naszej pierwszej walce się nie liczy. Minęły cztery lata, zmienił się on, zmieniłem się i ja. Wiemy o sobie prawie wszystko i to czyni tę walkę jeszcze bardziej interesującą. Walka zaczyna się więc od nowa, tak jak po kolejnym resecie komputera. Jestem przekonany, że fani boksu zgromadzeni w Sands Casino Resort, Bethlehem, Pennsylvania i przed telewizorami obejrzą bardzo dobrą walkę. W USA walkę transmitować będzie telewizja NBC. W Polsce liczę na telewizję Polsat, tym bardziej, że czas walki pozwoli na transmisję gali w godzinach wieczornych. Im bliżej walki, to będą znane nazwiska innych pięściarzy, którzy razem ze mną będą walczyć tego dnia.

Przypomnijmy najlepsze momenty z poprzedniej walki tych pięściarzy…

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.