STSport

Temat dopingu wśród zawodników MMA co jakiś czas powraca. Zwykle jest to związane z sytuacją, kiedy znany zawodnik zostaje przyłapany na używaniu nielegalnych środków. Od kilku miesięcy jednak tematem numer jeden w kwestii dopingu jest testosteron. Wielu zawodników UFC regularnie poddaje się kuracji testosteronem. Wszyscy mają oczywiście zalecenia lekarskie, wobec czego używanie hormonu jest w ich sytuacji w pełni legalne. Nie wszystkim się to jednak podoba. Nie tak dawno prezes UFC, Dana White, zapowiedział walkę ze wszystkimi, którzy „legalnie” się wspomagają. Dziwne są w tym kontekście słowa Vitora Belforta.

Vitor Belfort

Vitor Belfort

O stosowaniu testosteronu przez Brazylijczyka dowiedzieli się wszyscy gdy na jaw wyszły badania po jego wygranej z Michaelem Bispingiem. Podobnie jak w wypadku wielu innych zawodników, lekarz stwierdził u Belforta hipogonadyzm i przepisał mu kurację TRT. O całą sytuację Belfort został zapytany przez portal Tatame.com:

UFC od zawsze wiedziało, że jestem na kuracji i nie robię tego dlatego, żeby oszukiwać. Jestem ciągle badany przez lekarzy i UFC to nadzoruje. Każdego tygodnia pobierają mi krew i sprawdzają czy poziom testosteronu jest odpowiedni jak na osobę w moim wieku.

Jest to bardzo zastanawiająco, ponieważ gdy Dana White zapowiadał „walkę” z użytkownikami TRT to wyglądało na to, że organizacja niemalże nie kontroluje zawodników, którzy zapisują się na kurację.

Warto przypomnieć, że wśród zawodników, którzy biorą legalnie TRT znajdują się takie osobistości jak Chael Sonnen, Dan Henderson, Todd Duffee czy Nate Marquardt.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.