STSport

UFC nie daje nam chwili wytchnienia. Ledwie opadł kurz po ostatniej gali z numerem 143, a już możemy zacierać ręce przed zbliżającą się wielkimi krokami z numerem 144. Bohaterami wydarzenia, które odbędzie się już 26 lutego w Saitiamie w Japonii, będą zawodnicy wagi lekkiej. Pasa w tej kategorii będzie bronić Frankie Edgar, a Benson Henderson spróbuje mu go odebrać.

UFC od 12 lat nie gościło w Kraju Kwitnącej Wiśni. Ostatni raz gala w Japonii odbyła się w 2000 roku i miała numer 29. Po tak długiej przerwie federacja musiała przygotować dla skośnookich fanów MMA coś wyjątkowego. Czy za taki można uznać pojedynek w wadze lekkiej pomiędzy mistrzem – Frankie Edgarem, a pretendentem – Bensonem Hendersonem? Z pewnością!

Mistrza ostatni raz mieliśmy okazję oglądać na początku października 2011 roku. Wówczas mierzy się już po raz trzeci z Gray’em Maynardem. Walka była naprawdę ekscytująca – początek należał zdecydowanie do Maynarda, który bił mocno i celnie. Właściwie ciężko odpowiedzieć na pytanie jakim cudem Edgar uniknął nokautu. Z każdą jednak minutą to mistrz przejmował inicjatywę, a jego rywal słabł. Ostateczne rozwiązanie przyszło na niewiele ponad minutę przed końcem czwartej rundy. Edgar powalił rywala prawym sierpem, a w parterze poprawił kilkoma cepami i było po walce. Tym zwycięstwem udowodnił, że pas na jego biodrach nie wisi przypadkiem – pokazał wytrzymałość, odporność, siłę i determinację, czyli zbiór cech, które charakteryzują każdego mistrza.

Czy szansę w starciu z nim ma Benson Henderson? Rok 2011 był dla niego niezwykle udany. Po przejęciu World Extreme Cagefighting przez UFC ani razu jeszcze nie przegrał w nowej federacji. Pokonywał kolejno: w kwietniu Marka Boceka, w sierpniu Jima Millera i w listopadzie Claya Guida. Szczególnie imponujące było to drugie zwycięstwo, którym przerwał trwającą 7 walk, zwycięską passę Millera. Według szefów UFC, dzięki temu zasłużył na walkę o tytuł. Znany jest przede wszystkim ze świetnej walki w parterze. W klasyfikacji UFC na najlepszego zawodnika 2011 roku zajął 5. miejsce. Na 4. sklasyfikowano Frankiego Edgara…

Co-main event wieczoru to walka w kategorii półciężkiej pomiędzy Quintonem Jacksonem, a Ryanem Baderem. Dla obu rok 2011 układał się tak sobie. Popularny Rampage stoczył dwa pojedynki – jeden przegrał (o tytuł z Jonem Jonesem), jeden wygrał (z Mattem Hamillem). Jeszcze gorzej wiodło się Baderowi, który z trzech pojedynków przegrał aż dwa. Jego pogromcami okazali się – Jon Jones oraz Tito Ortiz. W listopadzie poprawił sobie humor nokautując już w pierwszej rundzie na UFC 139 Jasona Brilza. Niemniej jednak obaj zawodnicy – jeżeli chcą być uznawani za czołówkę wagi półciężkiej – musza wygrać ten pojedynek. Wiadomo jednak, że zwycięzca może być tylko jeden.

Poza tym – jak łatwo się domyślić – czeka nas dużo pojedynków z udziałem Japończyków. Jeden z nich – Hatsu Hioki – zmierzy się z Amerykaninem polskiego pochodzenia – Bartem Palaszewskim.

Oto pełna rozpiska walk:

Walka Wieczoru

  • Frankie Edgar vs Benson Henderson

Karta Główna

  • Quinton Jackson vs Ryan Bader
  • Yoshihiro Akiyama vs Jake Shields
  • Mark Hunt vs Cheick Kongo
  • Takanori Gomi vs Eiji Mitsuoka
  • Yushin Okami vs Tim Boetsch
  • Hatsu Hioki vs Bart Palaszewski
  • Anthony Pettis vs Joe Lauzon

Karta Eliminacyjna

  • Norifumi Yamamoto vs. Vaughan Lee
  • Riki Fukuda vs. Steve Cantwell
  • Takeya Mizugaki vs. Chris Cariaso
  • Nam Phan vs Zhang Tiequan (walka zaanonsowana, ale jeszcze nie potwierdzona)

Oto zapowiedź gali:

Z powodu różnicy czasowej podawane są dwie daty wydarzenia – 25 lutego, to data lokalna, japońska, a 26, to data amerykańska.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.