STSport

– Jestem bardzo skomplikowanym człowiekiem. W jednej minucie mogę myśleć o gwiazdach, a w następnej mogę myśleć o tym, by przylać komuś w twarz – stwierdził w na antenie BBC Sport Tyson Fury (21-0, 15 KO), który w najbliższą sobotę skrzyżuje rękawice z Joey’em Abellem (29-7, 28 KO).

Dziennikarze BBC tym razem nie skupili się na ringowych dokonaniach brytyjskiego kolosa, lecz na jego – dość wyrazistej medialnie – postaci.

– Łapiecie mnie po prostu w różnych, niekoniecznie najlepszych nastrojach. Jestem przez to niejednokrotnie odbierany jako osoba krzykliwa, arogancka – przekonywał Tyson.

– W życiu nie jest zapamiętywane to jak bardzo byłeś miły. Najlepiej pamięta się rzeczy kontrowersyjne. Myśląc o Mike’u Tysonie ludzie nie myślą o nim jak o najmłodszym mistrzu świata wagi ciężkiej w historii. Myślą o gwałcicielu, o odgryzionym uchu, byciu najbardziej złym facetem na planecie.

– Każdy może być Panem Nudnym, siedzieć w narożniku, być miłym i cichym. Lecz to nie ja. Jeśli coś robię, to robię to konkretnie. Jeśli chcę wypić: piję aż nie mogę ustać na nogach. Jeśli wychodzę zjeść jakąś chińszczyznę: jem ile tylko jestem w stanie. Jeśli jem ciasto: zjadam je całe. Nie wiem jak moglibyście mnie nazwać… może idiotą? – zapytał żartobliwie Fury.

– Chciałbym myśleć, że Bóg mi wszystko wybaczy. Lecz wstajesz rano i widzisz wszędzie wokół grzech. To trudna droga, lecz Bóg daje mi siłę, by mierzyć się z diabłem – podsumował 25-letni Brytyjczyk.

źródło: BC Sport, Kamil Kierzkowski

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.