STSport

W dniu 9 lipca POLSKI ZWIĄZEK KARATE (PZK) oficjalnie zniknął z wykazu polskich związków sportowych. Jeszcze 6 lipca w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego odbyło się Zebranie Prezydium oraz Zarządu PKOL w którym uczestniczył Prezes Polskiego Związku Karate – Maciej Sokołowski. Na tym zebraniu gośćmi honorowymi byli: Wiceprezes Rady Ministrów, Minister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, przewodniczący Komitetu ds. Pożytku Publicznego – prof. Piotr Gliński oraz Sekretarz Stanu w MKDNiS – Anna Krupka.

Co zatem mogło się wydarzyć przez trzy dni, co spowodowało zniknięcie PZK, jako związku sportowego? Czyżby to był koniec Andrzeja Drewniaka, który obecnie był wiceprezesem PZK? Czym w tak krótkim okresie czasu naraziło się PZK? A może to jakiś błąd w systemie?
Tytuł prezesa PZK obecnie dzierżył Maciej Sokołowski, ale jak powszechnie wiadomo zarząd przez lata zamieniał się tylko stołkami, a władza należała ciągle do tych samych ludzi.
Jakie konsekwencje poniesie polskie karate wobec braku związku sportowego? Będzie to na pewno brak możliwości organizacji zawodów rangi Mistrzostw Polski, Pucharu Polski, braku stypendiów, dotacji, dofinansowań. A co z kwestią obecności polskiego karate na Olimpiadzie? Perspektywy wobec zaistniałej sytuacji nie rysują się optymistycznie, chyba, że powstanie jakiś inny związek sportowy, który skonsoliduje całe karate. Istnieje też opcja, że faktycznie doszło do jakiegoś błędu informatycznego i całe to zamieszanie się wkrótce wyjaśni.

O Andrzeju Drewniaku możemy poczytać TUTAJ

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.