STSport

W ostatnim tygodniu dowiedzieliśmy się dużo ciekawych rzeczy na temat zbliżającej się gali MMA Attack. Główną informacją było to, że imprezę będzie transmitować telewizja TVN Turbo. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że negocjacje trwały również z innymi stacjami. Chcesz wiedzieć z jakimi i na czym się skończyło? Czytaj dalej.

TVN Turbo i kto jeszcze?

To już pewne – gala MMA Attack, która odbędzie się 5 listopada na warszawskim Torwarze będzie transmitowana przez telewizję TVN Turbo. Nam udało się dotrzeć do źródeł, które twierdza, że nie była to jedyna stacja, która chciała pokazać na swojej antenie walki.

Podobno bardzo blisko podpisania kontraktu była telewizja TVN Style. Chcieli to zrobić ze względu na braci Pawła i Piotra Mroczków – gwiazdy serialu M jak Miłość. Bliźniacy podobno byli skłonni zadebiutować w formule MMA. Problem był jednak taki, że ich warunkiem było to, że będą walczyć w parach. Podobno mieli już nawet pseudonim – The Dark Brothers, po polsku Bracia Mrok. Organizatorzy ostatecznie nie zdecydowali się na podpisanie kontraktu.

Były również prowadzone rozmowy z telewizjami TVN Meteo i EzoTV. Były one skłonne transmitować galę, ale pod pewnymi warunkami. TVN Meteo zażądało, żeby galę poprowadził Tomasz Zubilewicz – słynny prezenter pogody, EzoTV natomiast chciało, żeby zapowiadającym był nie mniej słynny Wróżbita Maciej. Negocjacje spełzły jednak na niczym i to nie z winy organizatorów. Pan Zubilewicz powiedział, że 5 listopada nad Warszawą przejdzie taki front atmosferyczny, że najlepiej to w ogóle nie wychodzić z domu. Z kolei Wróżbita Maciej zakomunikował, że zna już wyniki walk, więc podczas zapowiadania mógłby przez przypadek coś zdradzić i popsuć zabawę oglądającym. W związku z powyższym stanęło na TVN Turbo.

Godny rywal dla Najmana

Marcin Najman jest z pewnością sportowcem rozpoznawalnym, ale również niespełnionym. Próbował swoich sił w kick-boxingu z takimi sobie rezultatami. Później był boks z nie lepszymi. Od jakiegoś czasu kojarzymy go głównie z gal MMA – konkretniej dwóch gal. No obydwu dosyć dotkliwie przegrał, choć jak sam twierdzi – tylko na papierze, bo z obu pojedynków wyszedł jako zwycięzca… moralny. Teraz czekamy na jego pierwszy pojedynek w K-1. Jaki będzie jego wynik – nie wiadomo. Tak czy inaczej dzięki temu pojedynkowi dostał niepowtarzalną szansę na walkę z godnym dla siebie przeciwnikiem – prawnikiem KSW, bo federacja już zapowiedziała, że złamał warunki kontraktu z nią i pozwie go do sądu. Marcin wreszcie będzie mógł w pełni zaprezentować swoje umiejętności… oratorskie. Z jakim bilansem wyjdzie po tym starciu? To się okaże, ale chyba czuje się mocny, bo już zapowiedział, że sam wytoczy KSW dwa procesy. Czyli mamy walkę, od razu zapowiedź rewanżu i rewanżu rewanżu.

Mayweather chciał pobić dziennikarza

Każdy, kto widział walkę Floyda Mayweathera z Victorem Ortizem wie jak się skończyła i nie ma sensu się nad tym rozwodzić. Amerykański bokser był na tyle rozochocony po walce, że w wywiadzie, którego udzielił wiekowemu już reporterowi stacji HBO chciał sprowokować go do bójki mówiąc, że w ogóle nie zna się na boksie. Wiekowy pan powiedział, że chętnie skopałby bokserowi tyłek gdyby był 50 lat młodszy Mayweather z pewnością nie miałby problemów z uderzeniem starszego pana. Problem w tym, że wszyscy patrzyli. Ortiza pobił jak nikt nie patrzył i najwyraźniej mu się spodobało.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.