Gościem ostatniego odcinka 20m2 Łukasza był bokser Przemysław Saleta. Podczas rozmowy z Łukaszem Jakóbiakiem zdradził, dlaczego nie lubi Marcina Najmana, jak czuje się po wygranej walce z Andrzejem Gołotą oraz czy ma receptę na udany związek.
Saleta przyznał się też do uprawiania seksu w… samolotowej toalecie.

O zdrowie rozmówców zadbał gość specjalny, wyjątkowa siostra oddziałowa, w którą wcieliła się Maria Czubaszek.

Prowadzący spytał boksera o niedawną walkę z Andrzejem Gołotą, mającą zakończyć jego sportową karierę. Gość wyznał, że jest szczęśliwy, bo zależało mu na tym, żeby pożegnać się z kibicami walką, która zostanie na długo w ich pamięci.

-Taką walką, w której będziemy obaj mogli, i ja i Andrzej, dać z siebie wszystko. I rzeczywiście tak było – przyznał.

Saleta ujawnił, że nie ma dobrej opinii o swoim dawnym rywalu z ringu MMA, Marcinie Najmanie i powiedział o konflikcie między nimi.
Rzeczywiście, ja go nie lubię. Swoimi osiągnięciami czy tym, co robi, nie może się przebić do mediów, a ma straszne parcie. W związku z tym ma strategię wspierania się innymi osobami.

-Wydzwaniał po tabloidach, żeby robili mu zdjęcia, jak będzie gdzieś tam z moją eksmałżonką i z dzieckiem. Nie ma żadnych zahamowań, zrobi wszystko, żeby tylko o nim napisali. W kontekście tego, że mu wcześniej pomagałem czy zafundowałem wyjazd do Stanów, to było trochę nielojalne – powiedział zniesmaczony Saleta.

Prowadzący spytał zawodnika o życie prywatne i receptę na udany związek z dużo młodszą partnerką.
-Mieć wywalone. Jest niewiele rzeczy, którymi warto się przejmować. Ludzie czasem kruszą kopie o takie drobiazgi, które nie mają znaczenia, a robią to tylko i wyłącznie po to, żeby sobie coś udowodnić.

Przemysław Saleta odniósł się także do dyskusji o związkach partnerskich i zabrał głos w sprawie wypowiedzi profesor Krystyny Pawłowicz.
-To jest większy problem, który wynika z tego, jak nieprzystosowani ludzie, z wieloma kompleksami i podejrzewam, że prześladowani w szkole, nagle gdzieś tam dorywają się do władzy i przez pryzmat własnych kompleksów próbują rządzić całym społeczeństwem. Ci ludzie są nieprzystosowani do rzeczywistości, a chcieliby tę rzeczywistość kreować.

WP.