STSport

Jak podaje portal mma.pl, będący pod wyraźnym wpływem alkoholu Marcin Naruszczka zaatakował po gali FEN 18 Andrzeja Grzebyka.

Marcin Naruszczka

Marcin Naruszczka

Jak napisał jeden z redaktorów mma.pl:
– „Staliśmy z Andrzejem przed wejściem do klubu Bajka.Czekaliśmy by wejść do środka. W pewnym momencie przeszedł obok nas Marcin, szedł w okularach uśmiechnięty, ale już wtedy poczułem jakby chciał podejść do Grzebyka jednak ostatecznie bez żadnego słowa z uśmiechem na pełnym luzie przeszedł obok i wszedł do Bajki. Staliśmy tam jeszcze chwilę i po kilku minutach Naruszczka wyszedł z klubu i szedł w naszą stronę. Osobiście pomyślałem, że jak to najczęściej bywa przyjdzie zbić pionę, bo ostatecznie dali jedną z lepszych walk gali FEN 18. Ku mojemu zdziwieniu Marcin stanął czoło w czoło z Grzebykiem i powiedział „chodź kurwa zrobimy sobie dogrywkę”, jak Andrzej spokojnie mówił żeby sobie dał spokój i że jest sportowcem Naruszczka uderzył go czołem w czoło, coś podobnie jak było na ważeniu, tylko trochę mocniej, okulary, które Naruszczka miał na sobie rozbiły się w pył. Po kilku sekundach zrobił to drugi raz i znów Grzebyk ku mojemu olbrzymiemu zaskoczeniu zachował spokój i powtórzył tylko, że jest sportowcem, że przed chwilą z nim wygrał i żeby sobie dał spokój, bo ile on ma lat etc. W chwili, gdy sytuacja stawała się coraz bardziej gorącą pojawili się ochroniarze odciągając Naruszczkę. Zastanawiałem się chwilę czy opisywać tę sytuację, jednakże zachowanie Marcina było najgorsze i mocno odbiegające od tego co kocham.”

Jeśli sytuacja taka faktycznie miała miejsce, to włodarze organizacji FEN powinni natychmiast zerwać kontrakt z Marcinem Naruszczką, a inne polskie organizacje powinny go napiętnować i nie angażować go do swoich eventów.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.