STSport

O problemach byłego mistrza WEC, Paulo Filho, mówi się już od dawna. Zawodnik ten w pewnym momencie swojego życia uzależnił się od narkotyków do tego stopnia, że z rewelacyjnego fightera stoczył się do rangi chłopca do obijania. Było to widać zwłaszcza w drugim pojedynku Filho z Chaelem Sonnenem, gdzie Brazylijczyk wydawał się oglądać za duchami, niźli za pięściami Sonnena. W swoim ostatnim pojedynku Filho zadebiutował na gali WSOF, gdzie po mało widowiskowej walce przegrał z Davem Branchem. Wszystko wskazuje na to, że już nigdy więcej nie wystąpi na WSOF, choćby z tego powodu, że trudno się z nim dogadać…

Paulo Filho

Paulo Filho

Prezes WSOF, Ray Sefo, zapytany o przyszłość Filho w organizacji postanowił nie owijać w bawełnę:

Przeszliśmy z nim przez wiele problemów. On nawet nie wiedział kto jest jego menedżerem, bo ma ich kilku. Na początku negocjacje szły pięknie, ładnie, a potem było co raz gorzej. Na ten moment nie sądzę, aby pojawił się na następnej gali WSOF.

Sam Filho ogłosił, że w 2011 roku odchodzi na emeryturę. Z tego powodu nie doszło do jego pojedynku z Mamedem Chalidowem na UFC. W 2012 jednak powrócił i znokautował innego weterana, Murilo Ruę. Co będzie dalej z jego przyszłością? Nie wiadomo.

Join the Forum discussion on this post

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.