STSport

Prezydent International Budokai Union KyodoKyokushin Maciej Misiak wystosował oświadczenie,które opublikował na swoim profilu na portalu społecznościowym Facebook. Oświadczenie to skierowane jest, jako odpowiedź do apelu PZK ( Polskiego Związku Karate) uderzającego w organizację IKO Nakamura, której przedstawicielem w Polsce jest mistrz świata Kyokushin Piotr Sawicki i pośrednio w organizację KyodoKyokushin. Maciej Misiak do oświadczenia dołączył dowody materialne, w postaci dokumentacji zdjęciowej min.certyfikatu wystawianego przez córkę Masutasu Oyamy, Kurstinę Oyama i shihana Susumu Miyake.
Maciej Misiak jest Kancho organizacji KyodoKyokushin na świecie, a wcześniej był najmłodszym szefem oddziału IKO Sosai w Polsce. Grupa IKO Sosai była oryginalną organizacją prowadzoną przez rodzinę Masutatsu Oyamy, a pozostałe organizacje pootwierali jego uczniowie. Maciej Misiak w trakcie swojej kariery sportowej zdobył Mistrzostwo Europy Kyokushin w kategorii Open i zajął trzecie miejsce na Mistrzostwach Świata Kyokushin w Tokio.
Poniżej w całości publikujemy jego oświadczenie:

W odpowiedzi na pismo opublikowane przez PZK obrażające głównie organizację IKO Nakamura, ale w sposób bezosobowy uderzające również we mnie i organizację KyodoKyokushin oraz ataki jednego z liderów organizacji IKAK mieszkającego na Filipinach chciałbym wydać następujące oświadczenie:

Nie wyrażam zgody na używanie i rozpowszechnianie moich danych osobowych oraz zdjęć w celu obrażania mnie w internecie. Każda tego typu próba będzie zgłaszana na podstawie artykułu 212 Kodeksu Karnego.

Jeśli chodzi o rzekome pismo PZK gdzie nie widnieje żaden podpis, a ataki są bezosobowe lecz nie ma możliwości pomyłki (atak jest skierowany w moją osobę) odpowiadam:
Nieprawdą jest, że zostałem usunięty z organizacji IKO Sosai. W roku 2011 sam zdecydowałem o odejściu z tej organizacji, ponieważ nie miałam ochoty walczyć o władzę z osobami, którym zależało tylko na tym. Posiadam printscreen e-maila którego wysłałem do Honbu z moją rezygnacją.
Nieprawdą jest, że nigdy nie zdawałam egzaminu w Japonii. Przedstawiam pod postem zdjęcie certyfikatu (oczywiście nie całego ponieważ zostałby zaraz skopiowany i sfałszowany, jak miało to już miejsce z innymi moimi dokumentami). Można również w Honbu IKO Sosai sprawdzić jego numer – „1070”. Organizacja prowadzi ewidencje wszystkich certyfikatów Dan.
Ponadto pas którego teraz używam (zdecydowałem wraz z zarządem organizacji IBU, że będę używał pasa bez pagonów odpowiedniego w tradycji do funkcji Kancho) jest oryginalnym pasem z Honbu IKO Sosai, z którego usunąłem belki i naszywkę organizacyjną.
Dodatkowo jestem jednym z nielicznych – jeśli nie jedynym -kierownikiem organizacji, który nie posiada żadnego stopnia nadanego przez swoją organizację, w przeciwieństwie do autora pomówień na mój temat oraz szanownego Pana z Filipin.
Jeśli chodzi o certyfikaty i stopnie nadawane przez organizację KyodoKyokushin to po pierwsze podpisywane są nie tylko przeze mnie jako kierownika tej organizacji , ale również przez Hanshi Sebastiana Silvestra, który był Branch Chiefem w swoim kraju nominowany jeszcze przez Sosai Oyamę. Po drugie są wewnętrzną sprawą Organizacji i nikt spoza KyodoKyokushin nie ma prawa głosu w tej czy również w innych sprawach organizacyjnych.
Jeśli chodzi o podważanie sukcesów sportowych w wyżej wymienionym piśmie: Szczytem bezczelności było podważanie sukcesów jedynego polskiego Mistrza Świata Shihana Piotra Sawickiego, który jest powszechnie szanowany w całym światowym środowisku Kyokushin. Podważono również moje osiągnięcia. W związku z tym przedstawiam zdjęcia pokazujące moje miejsca medalowe z Tokio zarówno w Kumite jak i w Kata. Jestem bardzo ciekawy czy Panowie, którzy próbują zszargać moje dobre imię mogą się pochwalić jakimkolwiek międzynarodowym osiągnięciem.
Wracając do „shihana” mieszkającego na Filipinach przez ostatnie trzy tygodnie zdążył już skontaktować się ze wszystkimi przedstawicielami KyodoKyokushin na całym świecie (bezpośrednio lub pośrednio przez fałszywe konta na Facebooku lub postawionych ludzi). Gdy odmawiali mu opuszczenia naszej Organizacji, zaczynał wyzywać ich i mnie od najgorszych, pokazując tym samym poziom swojego mistrzostwa i etykę zawodową (posiadam kilka screenów gdzie pokazane jest jego zachowanie). Kolejnym krokiem jaki podjął była próba przekupstwa naszego Chairmena i przyciągnięcia go do swojej organizacji.
Na jego nieszczęście osoby pracujące w ramach KyodoKyokushin są inteligentne i potrafią ocenić takie zachowanie, które uwłacza nie tylko mistrzowi sztuk walki, ale również zwykłym ludziom.
Działamy nadal jako wielka rodzina KyodoKyokushin i nic tego nie zmieni.
Bardzo długo nie odpowiadałem na zaczepki i prowokacje, ale w pewnym momencie trzeba zacząć pokazywać i piętnować takie zachowania.
Osu
Maciej Misiak

Comments are closed.