STSport

Portal MMA Rocks przeprowadził wywiad z właścicielem federacj MMA Attack Dariuszem Cholewą w którym rozmawiano o gali MMA Attack 3 i poprzednich galach.Nie mogło się oczywiście obejść bez tematu tzw.freak fightów.

Trzecia gala będzie pierwszą, która nie będzie zawierała „freak fight”. Nastawiamy się tylko na walki, które będą prawdziwym MMA. Natomiast na czwórce pojawi się mega fight card z udziałem jakiejś pary „freak fightowej”– powiedział w wywiadzie Dariusz Cholewa- Rozmawiałem jakiś czas temu z Oknińskim, ale czy to jest dobry moment? Ma już trochę lat za sobą i nie wiem, czy czuje się na siłach. Ma tylko jedną walkę stoczoną. Nie wiem, jak ułożyć taką walkę, czy pod kątem MMA, czy bardziej celebryckim.-oświadczył właściciel MMA Attack.

Czy walka Mirosława Oknińskiego z Robertem Burneiką ma jakikolwiek sens? Jesteśmy zdania, że nie, o czym świadczy między innymi liczba komentarzy pod jednym z artykułów na ten temat na portalu Sportfan.Ludzie nabijają się z takiego pojedynku.
Ponadto Mirosław Okniński kojarzony jest głównie w kręgach MMA i nie przyciągnie dużej rzeszy ludzi do oglądania tego pojedynku. Potencjalni widzowie tych gal nie mają pojęcia kim jest ów Okniński. Trener Marcina Najmana na siłę pragnie stać się z trenera celebrytą i zawodnikiem, jednakże naszym zdaniem podważa w ten sposób swój autorytet wśród ludzi trenujących sporty walki.Co się bowiem stanie jak Okniński będzie się męczył z Burneiką przez całą rundę? Ośmieszy się w oczach całej Polski. Straci uczniów, jego filie się rozpadną.W Polsce jest wielu dobrych trenerów takich jak Paweł Ziółkowski, Paweł Jóźwiak, Piotr Bagiński, Marcin Rogowski, którzy zajmują się trenowaniem i wyszukiwaniem nowych talentów w mieszanych sztukach walki. Żaden z nich nie ośmiesza się podobnie jak to robi Mirosław Okniński

A wy co na ten temat sądzicie? Komentujcie…

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.