STSport

Artur Szpilka ważył 106 kg, mistrz świata wagi ciężkiej wersji WBC, niepokonany Deontay Wilder 103,5 kg – krzyknął anonser Jimmy Lennon Jr i pięściarze są już gotowi do sobotniej walki w Barclays Center. Przekrzykiwali się, polscy kibice wygwizdywali Wildera i owacyjnie witali Szpilkę. Czegoś takiego Wilder jeszcze nie widział.

szpila_wilder

To już nie są zapasy z aligatorkiem, to już nie jest szarpanina na widokowym tarasie nowojorskiego WTC, gdzie koledzy z ekipy mogą odciągnąć gorące głowy od siebie, tu nie wystarczy ryknąć „Bomb Squad!”, żeby ludzie podskoczyli z przestrachem. Zbliża się chwila prawdziwego sprawdzianu. W sobotę walka o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej Deontaya Wildera z Arturem Szpilką.

Szpilka gra tu złego, on tutaj narzuca ton. Na konferencji powiedział, że w sobotę okaże się, że nikim jest Wilder – nawiązując do słów swojego rywala. Jeśli przegra, porażka będzie tym bardziej bolała, tym więcej ludzi odwróci się od niego. Postawił sprawę ostro, jakby chciał się nakręcić dodatkową energią.

Waży odrobinę więcej niż zwykle – 106 kg, i jednocześnie znacznie więcej, pięć kilo niż w walce z Tomaszem Adamkiem, kiedy chciał wytrącić rywalowi najważniejszy oręż, czyli szybkość. Wilder 103,5 kg, czyli mniej więcej tyle co w ostatnich swoich walkach.

Potem było to, na co czekali kibice. Trzeba było stanąć twarzą w twarz, Szpilka nie wytrzymał, mówił coś do Wildera, pokazywał mu palcem kto jest numerem jeden, wstrzymywał go Lou di Bella, główny organizator wieczoru bokserskiego na Brooklynie, i Andrzej Wasilewski, polski współpromotor Szpilki. Aż ten stał się dodatkowo zdenerwowany, że ktoś mu przeszkadza w odgrywaniu roli złego. Tymczasem chodzi o kary, jakie może nałożyć federacja WBC za bójkę.

Jak obydwie wagi komentuje Janusz Pindera, ekspert i komentator Polsatu? – Widać, że siłowe przygotowanie Szpilce bardzo dobrze wyszło. Nadwyżka kilogramów jest w jego mięśniach. Jak będzie szybkością? Wilder prezentuje się jak zwykle imponująco. Koszykarz w skórze boksera, bokser w skórze koszykarza. Nie będzie Szpilce ustępował szybkością. Jak trafi, może być źle. Artur wierzy, że weźmie Amerykanina sposobem.

Radosław Leniarski, Sport.pl

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.