STSport

– Szpilka jest dla Jenningsa za duży, za silny i za szybki. Amerykanin zawsze jest w świetnej formie i bije bardzo mocno, jednak bywa też prymitywny – ocenia ostatni rywal „Szpili” Mike Mollo. Już 25 stycznia w Nowym Jorku Artur Szpilka (16-0, 12 KO) zmierzy się z niepokonanym Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO).

Karolina Owczarz: Znasz Artura Szpilkę doskonale, walczyliście ze sobą dwukrotnie. Tym razem „Szpila” zmierzy się z Bryantem Jenningsem. Kto według Ciebie wygra to starcie?
Mike Mollo: Według mnie Szpilka. Jest dla Jenningsa za duży, za silny i za szybki. Jestem pewny, że Bryant nigdy nie był w ringu z facetem, który porusza się tak dobrze jak Szpilka. On nie jest typowym europejskim bokserem. Nie jest jak bracia Kliczko. Nie stoi sztywno na nogach, tylko ciągle się rusza, bije bardzo mocno, a do tego jest mańkutem.  Myślę, że ma wszystko, aby pokonać Jenningsa.

– Jennings również bije bardzo mocno. Ty posłałeś Szpilkę na deski, są tacy, którzy mówią, że on ma „szklaną szczękę”.
Z tym akurat nie mogę się zgodzić. Gdybym do tej pory nie znokautował nikogo, to może mógłbym tak myśleć, ale uderzyłem go naprawdę mocno, a wcześniej posłałem na deski naprawdę wielu gości. Chociażby na wykończenie innego Polaka, Arta Binkowskiego potrzebowałem zaledwie dwóch rund.  Według mnie jeden jednym z najmocniej bijących pięściarzy w wadze ciężkiej, więc nie była to chyba ujma, że Szpilka poleciał po moich ciosach. Tym, o czym ludzie powinni mówić, to to, jak on się po tym podniósł. Jak dla mnie, to właśnie to jest warte odnotowania.

– Co więc będzie kluczem do zwycięstwa nad Jenningsem?
Ciągła ruchliwość, przechodzenie ze strony na stronę. Nie może być stateczny i musi wykorzystywać każdą szansę. W końcu nadarzy się okazja na ten decydujący cios, tak jak to się stało w walce ze mną. Oczywiście życzę też wszystkiego co najlepsze dla mojego rodaka, który jest wielkim wojownikiem. Jedno jest pewne, to  będzie święta walka.

Karolina Owczarz, Polsatsport.pl

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.