Podczas walki wieczoru UFC 218 Max Holloway 19-3 obronił pas mistrzowski wagi piórkowej przeciwko Jose Aldo 26-4

Przez pierwszą minutę byliśmy świadkami spokojnego, wręcz szachowego pojedynku. Dopiero po około stu sekundach mogliśmy oglądać pierwszy cios który czysto doszedł celu. Zawodnicy wymieniali się prostymi ciosami i kombinacjami, Aldo próbował wejścia w nogi oraz kilku swoich firmowych lowkicków. Z czasem Aldo zaczął kontrować Hawajczyka i zyskiwać przewagę. Pod koniec starcia brazyliczyk trafił świetnym podbródkowym który zaznaczył że pierwsze starcie należy do niego.  Nasza punktacja 1 Rundy 10-9 Aldo

W drugiej rundzie Holloway świetnie uruchomił swoje proste ciocy, przez co pojedynek się wyrównał. Akcje lewy prosty w zamian za kontry Aldo można było oglądać co chwilę. W ostatnich trzydziestu sekundach zawodnicy jeszcze mocniej podkręcili tempo, wymieniając się ciosami na środku oktagonu.    Nasza punktacja 2 Rundy 10-10

Trzecia rudna to dominacja Maxa Holloway’a, który mimo odpowiedzi Aldo wciąż napierał do przodu. Wycieńczony brazylijczyk nie był w stanie odpowiadać na ofensywę tak efektywnie jak w poprzednich starciach, przez co obecny mistrz coraz częściej trafiał. Pod koniec rundy po świetnej kombinacji Aldo ratował się wejściem w nogi, które zostało skontrowane. Tam właśnie mistrz dokończył dzieła i tak jak w pierwszej walce, sędzia przerwał pojdynek w trzeciej rundzie przez TKO na rzecz Hawajczyka.

W wywiadzie po walce mistrz zapowiedział że jest gotowy by zjeść całą resztę kategorii wagowej. Wydaje się że następny w kolejce powinien być Frankie Edgar 22-5, który pierwotnie miał być pretendentem to dzisiejszego starcia, jednak wypadł z niego z powodu kontuzji.