STSport

Melvin Manhoef najwyraźniej dość szybko wyleczył się z kontuzji, która wykluczyła go z walki z Mamedem Chalidowem na KSW 21. Holenderski striker stoczy swój kolejny pojedynek już 31 grudnia, na sylwestrowej gali powracającej organizacji DREAM.

Melvin Manhoef

Melvin Manhoef

Przeciwnikiem wybuchowego Holendra będzie weteran PRIDE i UFC, Denis Kang. Choć Kanadyjczyk już od dłuższego czasu nie ma dobrej passy, to w swoim ostatnim pojedynku dał radę pokonać Koreańczyka Hae Suk Sona. Kang należy jednak do najbardziej nieprzewidywalnych zawodników na świecie. Nie chodzi tutaj dokładnie o styl walki, lecz raczej sposób w jaki one się toczą. Przykładowo, w trakcie swojej kariery w UFC wszystkie pojedynki toczyły się po jego myśli. W starciu z Belcherem Kang dominował do momentu, kiedy wpakował się w duszenie gilotynowe, w trakcie obalania Amerykanina. Z kolei w walce z Bispingiem dominował w stójce i parterze, aż Anglik w drugiej rundzie obalił Kanga i zakończył pojedynek przez uderzenia w parterze. Podobnie potoczył się przegrany pojedynek z Shungo Oyamą.

Kolejnym ciekawym pojedynkiem, który będzie miał miejsce w sylwestra, będzie starcie ostatniego mistrza DREAM, Bibiano Fernandesa, z mistrzem DEEP i weteranem WEC, Yoshiro Maedą. Brazylijczyk w 2012 stoczył zaledwie jeden pojedynek, wygrywając przez jednogłośną decyzję z Gustavo Falcirolim. Maeda natomiast w 2012 pokonywał przed czasem dwóch Japończyków, Takafumiego Otsukę oraz Tatsumitsu Wade.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.