STSport

To był dla mnie ciężki rok związany z emocjami, wydarzeniami na świecie. Po walce z Azizem Karaoglu miałem niechęć do tego sportu, ale minęło trochę czasu i chcę wrócić. Dajcie mi parę miesięcy i powiem, kiedy zawalczę – powiedział Mamed Khalidov (32-4-2, 12 KO, 17 SUB).

mamed-chalidow-aziz-karaoglu

Khalidov ostatni raz walczył w maju tego roku, pokonując większościową decyzją sędziów Aziza Karaoglu (9-7, 8 KO, 1 SUB). Trzeba przyznać, że nie był to jego najlepszy występ. Od razu po jego zakończeniu mistrz kategorii średniej przyznał, że musi odpocząć minimum rok. Minęło kilka miesięcy i widać, że jednak głód starcia i rywalizacji szybko wrócił, a sam zawodnik już ma w głowie powrót.

– Właściwie spędzam czas. Zrobiłem sobie wakacje i zrobiłem to w dobrym momencie. Trenuję codziennie od 1,5 tygodnia, powoli wracam do mocniejszych zajęć. Zobaczę, jak będę się czuł w przeciągu dwóch miesięcy. Nie wyobrażam sobie życia bez MMA, bo trzynaście lat bycia w tym sporcie może wywołać nawet przyzwyczajanie, które sprawi, że się zatęskni. Mój odpoczynek jest przymusowy. Ja bym chciał przygotować się do walki, lecz trenerzy mówią, że jeszcze nie. Wolę się ich słuchać – powiedział.

Khalidov chce więc wrócić, lecz na razie nie chce zdradzać terminu kolejnej walki. Apeluje też do włodarzy KSW, by nie odbierali mu pasa kategorii średniej, gdyż chce stanąć do kolejnej obrony tytułu mistrza KSW. Wydaje się więc mało prawdopodobne, by pas został zwakowany. Odniósł się także do przykrych zdarzeń z przeszłości.

– To był dla mnie ciężki rok związany z emocjami, wydarzeniami na świecie. Źle czułem się, wychodząc do walki z Azizem Karaoglu. Nawet trenerowi tego nie powiedziałem, bo przecież na godzinę przed starciem nie mogę go odwołać. Miałem zawroty głowy, nie wiem co się stało. Nigdy mi się to nie zdarzyło. Po tej walce miałem niechęć do tego sportu, ale minęło trochę czasu i chcę wrócić. Dajcie mi parę miesięcy i powiem, kiedy zawalczę – dodał.

źródło: .polsatsport.pl

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.