STSport

Oglądajcie trailer promujący galę KSW21. Przeciwnikiem polskiego wojownika będzie świetny niegdyś zawodnik startujący w formule K-1, dzisiaj będący jednak cieniem samego siebie.O kim mowa?

Rywalem Mameda Chalidowa będzie 36 letni Melvin Manhoef (26-9). Niegdyś ten zawodnik był legendą K-1 podobnie jak Roy Jones Junior w boksie, w dzisiejszych jednak realiach jest tylko i wyłącznie człowiekiem odcinającym kupony od swojej dawnej sławy.Holender w swej karierze przegrywał z takimi zawodnikami jak Tim Kennedy,Gegard Mousasi, Robbie Lawler czy mający problemy z narkotykami niedoszły rywal Chalidowa Paulo Filho. Największe zdumienie budzi fakt,że tak reklamowany w tym trailerze Malevin Manhoef przegrał z Rodneyem Glunderem przez nokaut w drugiej rundzie. Wspomnianego Glundera podczas gali KSW 20 bez problemów pokonał przecież Marcin Różalski. I to ma być godny przeciwnik dla Mameda Chalidowa?
To jakaś kpina? Niesmaczny żart… Dlaczego szefowie KSW na rywala nie zaproponowali Mamedowi na przykład świetnego zawodnika Gerarda Mousasi, który  zniszczył Manhoefa w pierwszej minucie pierwszej rundy? Mousasi nie jest związany kontraktem wyłącznościowym z żadną federacją. Walczy wprawdzie dla Strikeforce,ale może również walczyć dla innych organizacji.
A więc na KSW 21 czeka nas kolejne łatwe zwycięstwo polskiej gwiazdy MMA Mameda Chalidowa, a nasz najlepszy fighter wagi średniej wybiera się do UFC czy Strikeforce jak sójka za morze.
Na KSW 22 powróci „wielka gwiazda MMA” Mariusz Pudzianowski i ponownie bez problemów w dziwny sposób pokona jakiegoś niesamowitego „szalonego greka” podobnie jak to miało miejsce z Sappem czy z jego ówczesnym promotorem Ericiem Eschem „Butterbeanem”. Spektakl trwać więc będzie dalej…

autor:Radosław Gabrysiak

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.