STSport

Georges St. Pierre (25-2, 8 KO, 5 SUB), były mistrz UFC w kategorii półśredniej, w poniedziałkowym audycji „The MMA Hour” ogłosił, że nie jest dłużej zawodnikiem amerykańskiej organizacji. Chęć walki z legendą UFC zgłosił m.in. mistrz KSW – Borys Mańkowski (18-5-1, 3 KO, 7 SUB).

MMA: UFC 158-St. Pierre vs Diaz Weigh-In

Jeszcze do niedawna wiele pogłosek wskazywało, że GSP może wystąpić podczas gali UFC 206 w Air Canada Centre w Toronto. Powrót niepokonanego od 2007 roku Kanadyjczyka z pewnością cieszyłby się ogromnym zainteresowaniem, ale w ostatnich dniach informacja o jego występie została zdementowana przez prezesa UFC Danę White’a.
Dodatkowo w poniedziałkowej audycji „The MMA Hour” w rozmowie z Arielem Helwanim Georges St. Pierre ogłosił, że nie jest już zawodnikiem z aktywnym kontraktem w UFC. Kanadyjczyk twierdzi, że poprzedni kontrakt obowiązujący od 2011 roku stracił swoją ważność, a rozmowy nad nową umową zakończyły się fiaskiem tuż po przejęciu UFC przez nowych właścicieli konsorcjum WME-IMG.

– Dana White nie wie, co to znaczy być zawodnikiem. Ja wiem jak to jest. Większość zawodników UFC jest głodnych, a to dobrze dla UFC. Jeśli twoi pracownicy są głodni, to łatwiej ich kontrolować. Większość zawodników kończy kariery jako ludzie zniszczeni mentalnie, fizycznie i materialnie – skomentował w mocnych słowach całą sytuację Kanadyjczyk.

Błyskawicznie swoje stanowisko ogłosiła również organizacja UFC, która twierdzi, że wcale St. Pierre nie dostał wolnej ręki. – Georges St. Pierre pozostaje cały czas w porozumieniu z Zuffą, a LLC pozostaje jego promotorem. Zuffa zamierza honorować obowiązującą umowę z St.Pierrem i tego samego wymaga od zawodnika. – czytamy w oświadczeniu amerykańskiej organizacji. W razie niesubordynacji UFC zapowiada  wyciągnięcie prawnych konswekwencji względem zawodnika.

– Maciej Kawulski, Martin Lewandowski poruszcie niebo i ziemię i sprawcie bym mógł zawalczyć ze swoim największym idolem !!! 🙂 – napisał na swoim Facebooku Mańkowski. Przypominamy, że mistrz KSW cały czas czeka na ogłoszenie nazwiska swojego rywala na nadchodzącą galę KSW 37, która odbędzie się 3 grudnia w krakowskiej TAURON Arenie. Mimo wszystko walka z Georgesem St. Pierrem cały czas pozostaje raczej w sferze marzeń…

Georges St. Pierre po raz ostatni wystąpił w oktagonie UFC w listopadzie 2013 roku. Na gali UFC 167 po kontrowersyjnej decyzji sędziów pokonał Johny’ego Hendricksa, a następnie zwakował tytuł mistrzowski. Na swoim koncie ma serię aż dwunastu zwycięstw z rzędu. Ostatnią porażkę zanotował w 2007 roku przegrywając przez TKO w pierwszej rundzie z Mattem Serrą. Na swoim koncie ma aż 19 zwycięstw w amerykańskiej organizacji i tylko Michael Bisping z 20 wygranymi wyprzedza Kanadyjczyka w tej klasyfikacji.

źródło:polsatsport.pl

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.