STSport

Nie milkną komentarze po piątkowym werdykcie sędziów na gali KSW 35, który był ewidentnie jednym z największych przekrętów w historii polskiego MMA.

karaoglu_khalidov

Przypomnijmy, że sędziowie KSW przyznali zwycięstwo w walce wieczoru czeczeńskiemu zawodnikowi nad Turkiem Azizem Karaoglu. W ten oto sposób Mamed Chalidow, który walkę przegrał w fatalnym stylu, obronił według sędziów pas mistrzowski kategorii średniej.W tym momencie należałoby przypomnieć sytuację związaną z Jamesem Thompsonem, który w podobny sposób po dominacji nad Pudzianowskim został ogłoszonym przegranym.
Zaraz po ogłoszeniu wyniku Thompson podszedł do dziennikarza Polsatu, zabrał mu mikrofon i zaczął bluzgać na sędziów i federację KSW. Był naprawdę sfrustrowany i nie przebierał w słowach. KSW Fucking joke! – krzyczał do widzów. Stacja szybko przerwała transmisję i wyemitowała blok reklamowy.
Werdykt sędziów w tamtej walce był wielkim zaskoczeniem. Polak ledwo dawał radę trzymać się na nogach pod ciosami Brytyjczyka. W pierwszej rundzie przed porażką uratował go gong. Podobna sytuacja miała miejsce w walce Chalidow vs Karaoglu. Dwie rundy totalnie dominował Aziz Karaoglu, a Mamed Chalidow nie wykazywał chęci walki bezustannie samemu kładąc się na matę oktagonu. Przyznanie zwycięstwa Czeczenowi to był żart.
Dodatkowo na gali KSW 35 przed wyjściem do walki Aziza Karaoglu puszczono hymn terrorystów Al-Kaidy, którego słuchają islamiści, kiedy mordują bezlitośnie chrześcijan, urzynając im głowy i bezczeszcząc ciała.
Dlatego zgadzamy się z Jamesem Thompsonem i jego słowami „KSW Fucking joke”.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.