STSport

Krzysztof Jotko to młody perspektywiczny zawodnik ze stajni Mirosława Oknińskiego. Ma na swoim koncie 8 zwycięskich walk w MMA bez jakiejkolwiek porażki na koncie. Na rozkładzie ma między innymi takich zawodników: Krzysztof Sadecki, Michał Lutka, Oskar Ślepowroński, Chamil Yliasov, Przemysław Truszewski, Łukasz Nikołajczyk, Maciej Browarski, Robert Balicki. Walczył na galach Pro Fight , Martial Arts Night, Chełm Fight Night i w Black Dragon-Fight Show.

Krzysztof Jotko

Krzysztof Jotko

Jotko ćwiczy dwa razy dziennie przez 5 dni w tygodniu w klubie Okniński MMA na AWF w Warszawie. Jego partnerem treningowym jest inny wyśmienity zawodnik Marcin Naruszczka również niepokonany na ringach zawodowych. Krzysztof Jotko to jeden z czołowych zawodników trenowanych przez „trenera mistrzów” Mirosława Oknińskiego. To nie pierwszy talent wychodzący spod ręki popularnego „Mirasa”. Okniński ćwiczył wcześniej Pawła Nastulę, Łukasza Jurkowskiego, Antoniego Chmielewskiego i Mariusza Pudzianowskiego. Dzięki niemu każdy z tych zawodników wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności. Okniński ma jednak pecha do ludzi. Kogokolwiek by nie wywindował do góry to potem go zaraz traci. Zawodnicy odchodzą i podpisują lukratywne kontrakty zapominając o swoim starym trenerze. Z czego to wynika? Z niewłaściwego podejścia do zawodników przez Mirosława Oknińskiego czy raczej z powodu braku jakiejkolwiek lojalności poszczególnych osób?
Pozostaje tylko żywić nadzieję, że wybijający się teraz w Polsce fighterzy Oknińskiego tacy jak Jotko czy Naruszczka nie pójdą tą samą drogą co pozostali.
Mirosław Okniński w 2009 roku zaczął trenować Mariusza Pudzianowskiego do walki z Marcinem Najmanem. Jednym ze sparingpartnerów Pudziana był właśnie Krzysztof Jotko, który sparował ze strongmanem, aż do chwili kiedy drogi Pudzianowskiego i Oknińskiego się rozeszły.

Krzysztof Jotko - Okniński MMA

Krzysztof Jotko - Okniński MMA

Portal Stsport zapytał się Krzysztofa Jotko o przebieg tych sparingów:

STSport: Słyszeliśmy Krzysztofie, że sparowałeś z Mariuszem Pudzianowskim. Możesz powiedzieć coś więcej na ten temat?

-Mariusz twierdził ,że trenował wcześniej 7 lat boks, a ja obijałem go na sparingach jak chciałem. Brakowało mu techniki, szybkości i przede wszystkim siły ciosu. Pudzianowski ważył wtedy ponad 130kg ja około 84kg. Powiedział nawet kiedyś do mnie po jednej z sesji sparingowych„ Młody ale mi dołożyłeś”. Była nawet taka sytuacja, że opublikowaliśmy zdjęcie poobijanego Pudziana po jednym ze sparingów na forum klubowym, jednakże po jego interwencji u trenera szybko te zdjęcie z Internetu usunęliśmy.Mariuszowi wtedy nie potrzebna była taka antyreklama. Trener Mirek starał się robić raczej dobry piar chwaląc Pudziana w mediach pod niebiosa. Było to kreowanie pewnego wizerunku. Dzięki temu Mariusz uwierzył w siebie i w pierwszej walce poszedł jak burza zamiatając Najmanem.


STSport: Nie wiele osób wie o takich zakulisowych sprawach. W każdym bądź razie gratulujemy.
Powiedz jakie są twoje dalsze plany?

-Chciałbym powalczyć z Piotrem Strusem, który unika konfrontacji ze mną, wymyśla zaporowe stawki za walkę, aby tylko nie stanąć ze mną w ringu lub w klatce. Strus zawodowej walki jeszcze nie przegrał, natomiast w amatorskim pojedynku udusił go mój klubowy kolega i sparingpartner Marcin Naruszczka. Jestem więc zdania, że poradziłbym sobie ze Strusem bez problemów, dlatego Strus ze swoim managerem tak manewrują, aby tylko nie spotkać się ze mną w walce. Nie chcą mu psuć rekordu w MMA. Nie wiem więc czy do tej walki kiedykolwiek dojdzie, przecież na siłę go do ringu nie zaciągnę. Słyszałem, że wypowiadał się na mój temat niepochlebnie. Ja żywię do niego duży szacunek i nic negatywnego na jego temat nie powiem. Po prostu przydałaby mi się wygrana z tak dobrym zawodnikiem.

Stsport: Życzymy powodzenia i dziękujemy za rozmowę

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.