STSport

Prezentujemy wywiad z drugą finalistką żeńskiego turnieju KSW, Karoliną Kowalkiewicz. Łodzianka opowiada o przygotowaniach do występu na gali KSW23, zachęca do kupowania PPV oraz wyznaje, czym dla niej byłoby zdobycie mistrzowskiego pasa.

Karolina Kowalkiewicz (foto:Super Express)

Karolina Kowalkiewicz (foto:Super Express)

Witaj Karolina. Jak się czujesz na miesiąc przed walką?

– Witam. Czuję się bardzo dobrze, tak jak każdego innego dnia. Nie mogę się już doczekać 8 czerwca.

Opowiedz o swoich przygotowaniach, z kim, gdzie i jak się przygotowujesz?

– Wszystkie przygotowania odbywają się w Łodzi, w klubie Gracie Barra Łódź, pod okiem mojego trenera Marcina Rogowskiego. Mam to szczęście, że w naszej akademii nie brakuje „lekkich” ale najczęściej trenuję i sparuję z Damianem Szmigielskim oraz Marcinem Lasotą. Poza tym, planujemy z moim trenerem kilka wyjazdów sparingowych do zaprzyjaźnionych klubów.

Czy w trakcie przygotowań towarzyszyły ci jakieś urazy, kontuzje?

– Trenuję naprawdę bardzo ciężko i czasami zdarzają się mikrourazy i małe kontuzje, ale na szczęście nie doznałam żadnego poważnego urazu.

W wywiadach nie chcesz się wypowiadać o rywalce. Dlatego chciałbym żebyś zrobiła wyjątek i opowiedziała o Marcie Chojnoskiej. W której płaszczyźnie uważasz, że będzie najgroźniejsza?

– Powiem chyba to, co wszyscy wiedzą doskonale. Marta jest bardzo doświadczoną zawodniczką, ma rewelacyjną stójkę i bardzo dobre judo. Wielką niewiadomą jest jej parter, ale ponieważ bardzo poważnie podchodzi do tego czym się zajmuje, sądzę, że i w tej płaszczyźnie będzie bardzo dobrze przygotowana.

Podczas pierwszego występu na KSW otrzymałaś z rywalką bonus za najlepszą walkę na gali. Jesteś w stanie zagwarantować kibicom, że pojedynek z „Myszą” nie będzie gorszy, a poziom jaki zaprezentujecie będzie godny walki finałowej?

– To jest walka i wszystko może się zdarzyć, niestety nie jestem w stanie dać żadnej gwarancji. Mogę jedynie obiecać, że dam z siebie wszystko i mam nadzieję, że ten pojedynek przyjmie się tak dobrze jak starcie na KSW21.

Jeśli wygrasz zostaniesz pierwszą w historii Federacji KSW mistrzynią i posiadaczką pasa. Czy gdzieś w głębi duszy masz tego świadomość, dodaje ci to sił do cięższej pracy na treningach?

– Zdaję sobie z tego sprawę i byłoby to spełnienie moich marzeń, ale staram się o tym nie myśleć. Staram się podchodzić do tej walki jak do każdej innej.

Trzecia zawodowa walka w twojej karierze i otrzymujesz szansę zostania mistrzynią największej federacji w Europie. Czujesz, że to wyróżnienie? Czy raczej na chłodno podchodzisz do tego?

– Jest to dla mnie coś niesamowitego, i naprawdę jestem ogromnie wdzięczna właścicielom KSW za taką szansę. Ale mimo wszystko staram się do tego podchodzić z dystansem.

Gala będzie transmitowana w systemie PPV. Jak zachęcisz fanów do zakupu subskrypcji?

– Serdecznie zapraszam wszystkich do oglądania i kibicowania swoim ulubieńcom 8 czerwca na KSW23. Wiem, że wielu z Was nie podoba się, że gala będzie w PPV, ale co zrobić? W Stanach prawie wszystkie gale są w PPV i nikt nie rozpacza z tego powodu. Więc nie ma co płakać i się złościć. Zróbcie zrzutkę ze znajomymi, a na pewno nie będziecie żałować, gwarantuję, że to będzie bardzo dobra inwestycja.

KSW

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.