STSport

Prezydent KyodoKyokushin Kancho Maciej Misiak, który przewodzi unii zrzeszającej około 50 krajów, takich jak: Pakistan, Brazylia, Grecja, Mauritius, Rosja, Ukraina, Iran, Indie, Dania, czy Kazachstan, uczestniczył w letnim obozie KyodoKyokushin w Pogorzelicy nad polskim morzem. Wraz z pozostałymi istruktorami Sensei Kamilem Bazelakiem 3 Dan, Sensei Arkadiuszem Grzybem 2 Dan, Sensei Małgorzatą Ubowską 2 Dan, Sensei Mateuszem Bazelakiem 1 Dan, brał czynny udział w prowadzeniu codziennych obozowych zajęć. Uczestnicy obozu, dzięki profesjonalnej kadrze instruktorskiej, oprócz Kyokushin poznawali również tajniki Ju-Jitsu, Wado-Ryu, Aikido, Judo i boksu. Treningi były przekrojowe i wielopłaszczyznowe, a na zakończenie obozu w Pogorzelicy, karatecy mieli możliwość weryfikacji swoich umiejętności podczas egzaminów w Kyokushin i Ju-Jitsu.

Na swoim profilu społecznościowym na Facebooku, Kancho Maciej Misiak napisał podsumowanie całego obozu.

„Zakończyliśmy wspaniały obóz KyodoKyokushin nad morzem. Przyszedł więc czas na podziękowania. Przede wszystkim dziękuję Sensei Kamil Bazelak za zorganizowanie całego wyjazdu od początku do końca. Była to bardzo ciężka praca i naprawdę jestem wdzięczny za to, że również moi uczniowie mogli wypoczywać i trenować w tak komfortowych warunkach. Dziękuję również za naukę Grapplingu i walki w parterze. Jestem w tym początkujący ale z takim nauczycielem napewno wszyscy szybko nabierzemy wprawy. Dziękuję Sensei Arkadiusz Grzyb za to że pomagał we wszystkim. Prowadził zajęcia, udzielał się jako wychowawca, uczył nas nowych rzeczy w sztukach walki (nie znanych nam wcześniej Aikido i Wado Ryu). No i za to że zawsze zarażał wszystkich dobrym humorem. Dziękuję Sensei Małgorzata Ubowska za nieocenioną pomoc medyczną. Sensei miała lekarstwo na wszystko…nawet na „tęsknotę za mamą”. Dziękuję Sensei Mateusz Bazelak za specjalistyczne treningi Judo i boksu. Niejednokrotnie ekwilibrystyczne rzuty wprawiały wszystkich w osłupienie. Sensei nagrywał również materiał filmowy. Poświęcał swój czas pracując często nawet w nocy żeby film który niedługo się ukaże był doskonały. No i oczywiście dziękuję wszystkim uczestnikom za zaangażowanie we wszystko co odbywało się na obozie. Bez was wszystkich nie mógłby się odbyć tak wspaniały obóz. Pozostaje tylko powiedzieć słowo, które wyraża wszystko. OSU!!!”

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.