STSport

Portal Stsport przeprowadził wywiad z Dariuszem Snarskim na temat jego listopadowej walki wieczoru na gali „Ełk vs.Reszta Świata”. Były mistrz świata świata federacji Universal Boxing Council  podczas rozmowy wspominał również legendę boksu Jerzego Kuleja…

Dariusz Snarski

Dariusz Snarski

17 listopada odbędzie się gala boksu zawodowego. Twój pojedynek będzie walką wieczoru. Traktujesz to jako powrót na ring, czy też jako jednorazowy „wybryk”?

Dla mnie ten pojedynek to jednorazowe wyjście. Nie mam już o co walczyć, w boksie zdobyłem co chciałem. Chcę też przypomnieć się kibicom – dlatego też traktuję tą walkę tylko i wyłącznie jednorazowo.

Jak sam powiedziałeś na konferencji , byłeś w formie w trakcie tej tej przerwy. Długo musiał Cię namawiać Marcin Najman, czy sam już wcześniej myślałeś nad powrotem na ring?

Byłem w formie , tak na 70%. Trenowałem, nie rozleniwiałem się . O powrocie pomyślałem już w czerwcu, więc propozycja Marcina tylko mnie, „nakręciła” do bardziej dokładnego i ukierunkowanego  treningu.

Jak wspominasz Jurka Kuleja ? To głównie jemu będzie poświęcone te wydarzenie. 

Pana Jerzego Kuleja wspominam bardzo dobrze. Dawał mi wiele wskazówek przed walkami zarówno amatorskimi jak i zawodowymi. Brałem zawsze je do serca, ponieważ był wielkim mistrzem. Myślę że gala poświęcona jego osobie jest trafionym pomysłem. Jemu też dedykuję swoją walkę.

Wracając jeszcze do twojego ponownego wejścia na ring. Zastanawiałeś się, kiedy ostatecznie zakończysz karierę, jako pięściarz ? Na brak zajęć, poza ringiem, nie możesz narzekać.

W sumie zakończyłem już karierę ( śmiech ). Ale ciągnie wilka do lasu…Tak na serio – to będzie już ostatnia moja walka. Na co dzień  mam naprawdę dużo pracy, więc nie będę się rozrywać.

Oprócz Ciebie, na tej samej gali wystąpi również z twojego obozu Robert Świerzbiński oraz Kamil Bazelak w formule K-1. Co możesz powiedzieć na temat tych zawodników ?

Robert to obiecujący zawodnik z wielkimi perspektywami. Zrobił duże postępy w boksie od czasu przejścia na zawodowstwo. Na gali w Ełku zmierzy się z bardzo dobrym pięściarzem, walka więc będzie emocjonująca. W przyszłym roku czekają go poważne występ, mam nadzieję że sobie poradzi…

Kamil jest walecznym chłopakiem. Trenuje, chce się sprawdzać i to jest jego plusem.

Kamil Bazelak był aktywnym bokserem amatorskim. Jednak jak wiesz, dalej jest w dobrej formie i bez większych przerw, trenuje sztuki walki. Widziałbyś Kamila walczącego na swojej gali ? Byłby to jego debiut w boksie zawodowym.

Czemu nie. Musiałby przejść odpowiedni cykl przygotowań to znaczy treningi i sparingi bokserskie, tak jak ja teraz…

Dziękuje za rozmowę i życzę powodzenia

Rozmawiał : Maciej Adamski

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.