STSport

Wbrew niektórym opiniom, nikt nie rodzi się mordercą, psychopatą, ani w żaden inny sposób chorym psychicznie człowiekiem. Wszystko ma swój początek, źródło z którego powstało. Naturalną kolejnością rzeczy jest fakt, że choroba nie leczona, zaczyna z czasem owocować.

10447746_701542906549051_7261656341759581363_n

Facebook : Anty pisz czek

„Polska legenda MMA” jest bez zwątpienia interesującym obiektem , ale tylko z punktu psychologicznego. Jeśli chodzi o sportowe spojrzenie na sprawę, pozostawię to bez komentarza. Przyczyny takich zachowań, najczęściej trzeba szukać w latach wczesnego dzieciństwa (choć nie zawsze ). Czytałem, że ten „zawodnik” ma rozdwojenie jaźni . Moim zdaniem jest to błędna teza , ponieważ  by nie pamiętałby wtedy, co mówiła, czy robiła jego tzw „druga osobowość”.

Biorąc pod uwagę jego panikujące listy do redakcji, ma świadomość co pisał wcześniej. Na pewno odczuwa olbrzymie pragnienie skupienia na sobie uwagi. Stworzył na tę potrzebę swój „lepszy świat”. Artykuły na portalach branżowych mogą działać jak dobry Dr, który wyleczy chorego, dając mu zastrzyk brutalnego realizmu. Zaczyna panikować – to dobrze, czyli kampania „Anty” zaczyna przynosić efekty. Gdy jego znajomi i wszyscy ludzie, którym przedstawił się jako mistrz, dowiedzą się o prawdzie, kurtyna opadnie w dół. Ale może wtedy obudzi się ze snu ( a raczej koszmaru ) i zobaczy, że nie jest mistrzem, ani nawet kandydatem na dobrego zawodnika MMA. 

Czy Polska scena MMA potrzebuje takich stworków z krainy czarów ? Absolutnie nie ! Mówiąc krótko : Temu Panu już podziękujemy..

Autor : Maciej Adamski

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.