STSport

O utalentowanym Japończyki Masanorim Kaneharze zapomniało bardzo wielu fanów, a wielka szkoda. Przez większość swojej kariery zawodnik ten był w cieniu swoich bardziej utalentowanych rodaków. Dopiero w 2009 pokazał się z dobrej strony, kiedy to wygrał turniej Sengoku w wadze piórkowej i tym samym zdobył pas mistrzowski. Potem do swojego rekordu dopisał kolejny wielki sukces, wygrywając przez decyzję z niegdysiejszą supergwiazdą japońskiej sceny MMA, Norifumim „Kidem” Yamamoto. Niestety następne pojedynki były dla Kanehary mniej udane. Na zwycięskie tory powrócił w 2011 roku. Od tamtej pory wygrał 5 pojedynków i przegrał tylko jeden, z Rasulem Mirzaevem. Warto też zaznaczyć, że Kanehara zmienił kategorię, zbijając z piórkowej do koguciej. Wraz ze zmianą wagi Japończyk postanowił zmienić także swój styl walki i dzięki temu uwierzył, że może zmierzyć się z najlepszymi.

Masanori Kanehara

Masanori Kanehara

O swojej przyszłość Kanehara powiedział MMAWeekly.com:

Marzyłem od lat o tym, żeby w końcu zawalczyć gdzieś zagranicą. Jestem jednym z najlepszych kogucich w Japonii, także chciałbym wreszcie zawalczyć z jednymi z najlepszych na świecie, zwłaszcza z tymi, którzy są w UFC. Moim celem jest dostać się do oktagonu i wszystkich tam pokonać. Nie mogę się tego doczekać. Wiem, że jeszcze przed mną trochę drogi do przebycia, ale pamiętajcie o mnie, bo niedługo widzimy się w Oktagonie!

Kanehara jest może i porządnym zawodnikiem, ale wątpliwe by kiedyś stał się wysoko notowany. Obok „Kida” Yamamoto największe nazwiska na jego rozkładówce to Chang Sung Jung i Michihiro Omigawa. Oba zwycięstwa z tymi zawodnikami Kanehara dostał w wyniku bardzo kontrowersyjnych decyzji. Jego styl walki miał też zawsze wiele luk, jednakże Japończyk twierdzi, że od tamtej pory bardzo się zmienił. Czy ma rację, tego dowiemy się jak Japończyk dostanie się do UFC.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.