STSport

Zaraz po walce z Bryantem Jenningsem (18-0), wielki przegrany Artur Szpilka (16-1) w rozmowie z dziennikarzem Polsaut Sport Mateuszem Borkiem skomentował swoją pierwszą przegraną.

„Troszkę mówię kurde założenia były inne. Napaliłem się na ten głupi lewy sierpowy i on mnie trafiał. Teraz pewnie dużo ludzi będzie cieszyło się z tej mojej porażki. Nie miałem pomysłu, ale ta walka to tylko nauka. Teraz jak to niektórzy mówią może trochę spokornieję. Rywal był bardzo silny fizycznie i spychał mnie, no trudno. Upadłem, mogłem walczyć, ale najbardziej dostałem na wątrobę i trochę mnie zatykało. Nie trafiałem go czysto i na siłę chciałem go znokautować. Teraz muszę odpocząć i dać się poprowadzić promotorom. Trochę się spiąłem przed walką bo to taka szansa. Dalej popełniałem te same błędy. Głupio mi teraz coś mówić, bo zawiodłem siebie, zawiodłem promotorów i trenera, no szkoda kurwa.” – powiedział w rozmowie z Mateuszem Borkiem, Artur Szpilka.

W 10 rundzie na kartach wszystkich trzech sędziów punktowych Szpilka przegrywał stosunkiem punktowym 88-82.

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.