STSport

Mariola Gołota przypomina najbardziej dramatyczne chwile w karierze męża. Andrzej i jego rodzina mieli wiele przykrości po walce z Mikem Tysonem. Niełatwo było też po innych pojedynkach. Gołota był pod ochroną FBI.

Najgorzej było po walce z Tysonem. Pracowałam w publicznym zawodzie jako adwokat. Amerykanie mi współczuli, nikt złego słowa nie powiedział. Dzwonili i pytali: „Jak Andrzej się czuje, czy jest OK?”. Dzieci z amerykańskiej szkoły katolickiej, do której uczęszczały nasze dzieci, przysłały list z życzeniami powrotu do zdrowia. Wielu Polaków również współczuło, natomiast niewielka część zachowała się okrutnie. Zakleili mi zamek do biura, żebym nie mogłam wejść, zamalowali szyby, były telefony z pogróżkami… Tym zajęło się FBI. To nie była krytyka w internecie, to był atak fizyczny na naszą rodzinę! Większość Polaków w Stanach to dobrzy ludzie, jednak jest taka maleńka część narodu, której brakuje człowieczeństwa. To był naprawdę straszny czas dla naszej rodziny.Wracając do walki, Andrzej wiedział, że krzywda mu się stanie, jeśli dłużej pozostanie w ringu. Tyson uderzał w tył głowy, trener Al Certo nie reagował, sędzia też nic nie robił. Trzy osoby w ringu, z własnym trenerem włącznie, były przeciwko Andrzejowi.

źródło: fakt.pl

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.