Na gali UFC 160, na której dane nam będzie zobaczyć starcia Velasquez-Silva 2 i Overeem-Dos Santos, znajdzie się miejsce dla ciekawego pojedynku półśrednich. Zwycięzca TUF-a Amir Sadollah zmierzy się z utalentowanym Stephenem Thompsonem.

Amir Sadollah

Sadollah w 2008 pokonał przez dźwignię łokciową C. B. Dollaway i tym samym zwyciężył siódmą edycje programu The Ultimate Fighter. Od tamtej pory Amerykanin walczył dość w kratkę, przegrywając wszelkie „liczące się” pojedynki. We wrześniu 2012 przez poniósł porażkę z rąk Dana Hardy’ego. Silną stroną Sadollaha jest stójka, a zwłaszcza dobre low kicki i uderzenia łokciami.

Troszkę mniej doświadczenia ma karateka Stephen Thompson. Zawodnik ten zanim wylądował w UFC miał całkiem udaną karierę w kickboxingu, gdzie był między innymi numerem jeden w rankingu World Combat League, organizacji Chucka Norrisa. Debiutem w UFC rozpalił wielu fanów, gdzie zaprezentował dość nieortodoksyjną stójkę i zdobył nagrodę za Nokaut Wieczoru. Potem doszły do tego słowa Georgesa St-Pierre’a, który bardzo zachwalał umiejętności Thompsona. Niestety jego pojedynek z Mattem Brownem ostudził zapał kibiców. Okazało się wówczas, że Thompson ma duże braki w parterze i przygotowaniu kondycyjnym. Brown pokonał Thompsona przez jednogłośną decyzję.

Gala UFC 160 odbędzie się 25 maja w Las Vegas