Już 8 listopada Tomasz Adamek i Artur Szpilka staną na jednym ringu. Przygotowania do wyczekiwanej walki trwają. I choć „Góral” trenuje w skromnych warunkach, nie brakuje mu pewności siebie.
Trenuję tak samo jak zawsze, Muhammad Ali kiedyś przygotowywał się tak samo. Nie muszę szukać cudów i nowinek, bo jak ktoś ma bożego ducha walki, to wychodzi i wygrywa
— mówi „Super Expressowi” z przekonaniem, odnosząc się do przygotowań Szpilki, który przed walką korzysta z różnorodnych nowinek technicznych, np. sesji w komorze hiperbarycznej.
„Góral” natomiast trenuje w skromniejszych warunkach na sali gimnastycznej gimnazjum w rodzinnych Gilowicach. Tam do swojej dyspozycji ma jedynie worek i ring. Ale i tak czuje się faworytem.
Czy 8 listopada wyślę do szkoły Szpilkę? Nie chcę się przechwalać, bo nigdy tego nie robiłem. Po prostu wygram, jestem tego pewien
— zaznacza.
źródło: ”SE”