STSport

10 listopada 2012 w walce wieczoru podczas gali boksu zawodowego w O2 World Arena, Altona w Hamburgu Mariusz Wach (27-0) zmierzył się z Władimirem Kliczko (58-3).

Zanim doszło do walki Michael Buffer zaprosił na ring Sylwestra Stallone, który zapowiedział premierę swojego musicalu „Rocky”. Publiczność przywitała go gromkimi brawami skandując „Rocky,Rocky”
Pierwszy do ringu wyszedł Mariusz Wach, a po nim przy rytmach Red Hot Chilii Peppers wkroczył do ringu Władimir Kliczko.
Walka rozpoczęła się od dominacji Kliczki, który punktował Mariusza Wacha jak chciał. W drugiej rundzie również runda dla Ukraińca, chociaż „Wiking” tez kilka razy trafił lewym. W trzeciej rundzie Kliczko bezlitośnie rozbijał lewym prostym twarz Polaka. Kolejna runda dla Kliczki.Czwarte starcie również dla Kliczki, chociaż Wach kilka razy zaatakował na tułów swojego rywala. Piata runda początkowo przeważał Kliczko, ale w końcówce Wach mocno trafił i ruszył do ataku próbując znokautować Kliczkę. Ukrainiec od dawna nie był w takich tarapatach. Szóste starcie to powrót do gry Kliczki i ponowne rozbijanie „Wikinga” silnymi lewymi prostymi. Kolejna runda dla Władimira. Siódma runda to absolutna dominacja Kliczki. Ciężkimi ciosami rozbija twarz „Wikinga” . Pod koniec rundy trafia mocnym ciosem i Wach wpada na liny. Wydaje się, że tylko gong uratował Polaka.Ósma runda to ostry atak Kliczki i atak seriami na głowę Wacha, który słaniając się na nogach kładł się na linach. Nie wiadomo jakim cudem Polak ustał na nogach.
W dziewiątym starciu Kliczko zwolnił i atakował z kontry cofając się. Runda dla Ukraińca, ale już nie tak zdecydowana jak poprzednie, ale i tak ją zwyciężył. Dziesiąta runda analogiczna jak dziewiąta, Władimir boksował na wstecznym raz za razem trafiając Wacha w głowę. Kolejna runda zwycięska dla Kliczki.

Jedenasta runda to znowu dominacja Ukraińca. Połowa rundy to atak i mocne ciosy Kliczki na głowę Wacha, a druga połowa jedenastej rundy to akcje na wstecznym Kliczki i doskonałe kontry. W dwunastej rundzie na początku zaatakował Wach wykrzesując z siebie resztkę sił. Potem do kontrofensywy przeszedł Kliczko i do końca rundy sytuacja się już nie zmieniła. Walkę zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów  Władimir Kliczko broniąc po raz kolejny tytułu mistrza świata. Sędziowie punktowali ten pojedynek (120-107, 120-107 i 119-109). Po walce na ringu Kliczce osobiście pogratulował zwycięstwa Sylwester Stallone.

Mariusz Wach przegrał walkę, ale pokazał wielkie serce do walki. Był rozbijany najsilniejszymi ciosami Władimira Kliczki, ale do końca się nie poddał, walcząc całym sercem i przegrał na punkty. To prawdziwy wojownik i cała Polska powinna być z niego dumna…

Leave a Reply

You must be logged in to post a comment.